1. aktualizacja włosowa

Włosy staranniej pielęgnuję już od kilku miesięcy, jednak dopiero niedawno zaczęłam prowadzić bloga i chcę zamieścić moją pierwszą aktualizację włosową.

Zdjęcia są wykonane dzisiaj przy pochmurnej pogodzie, po nocnym olejowaniu (o. z pestek winogron + rycynowy), rano nałożyłam maskę Bingo Spa ze spiruliną i keratyną ( która de facto nie zawiera spiruliny :D ), potem umyłam włosy barwą pokrzywową, a drugie mycie facelle, po czym na chwilę nałożyłam odżywkę Garniera Oleo Repair i zabezpieczyłam jedwabiem Biovaxa.  Dodatkowo musiałam szybko w deszczu pojechać rowerem do sklepu, więc się spuszyły jeszcze bardziej niż normalnie są.

Efekt:

Ewidentnie spuszone po deszczu. 

                                     

Tutaj w świetle dziennym. 

Tu się ułożyły bokiem.

Czy jestem zadowolona? Średnio. Co prawda włosy są miękkie i w słońcu błyszczą (ostatnio siedziałam przed domem i czuję że młodsza siostra mi gładzi włosy, i pytam się jej "co robisz?", a ona na to "bo ty masz takie błyszczące włoski..." :D ), jednak martwi mnie, że nieważne co po myciu nałoże, to są zawsze spuszone podczas wysychania, z masą odstających, powykręcanych włosków, dopóki np. w koku się nie uleżą.Ostatnio też się trochę strączkują..

_________________________________________________________________________________


I zapraszam Was również na rozdanie na blogu yesiwantyouback . Do wygrania jest WIBO BOX z paroma cennymi zdobyczami. Ja biorę udział i również Was zachęcam! :)